W sobotę (27 maja) osłabiona Szubinianka podejmowała przed własną publicznością wicelidera rozgrywek – Cukrownika Tuczno. Ostatecznie, mimo wysokiego prowadzenia podopieczni trenera Wiesława Stepczyńskiego pokonali przyjezdnych tylko jedną bramką.
Przebieg spotkania
Spotkanie samo w sobie zapowiadało się bardzo ciekawie. W kadrze meczowej gospodarzy na to spotkanie z powodu nadmiaru żółtych kartek zabrakło Michała Jaworskiego oraz Konrada Zawidzkiego, a więc w ostatnim czasie podstawowej pary środkowych obrońców. Cukrownik natomiast wciąż walczył o utrzymanie drugiego miejsca w ligowej tabeli. Pierwsza do głosu doszła Szubinianka, ale w czwartej minucie strzał Kamila Herzoga okazał się zbyt lekki. Goście szukali odpowiedzi na tą sytuacje i już chwilę później interweniować musiał Przemysław Pawlak. Po kwadransie gry wynik otworzył pewnym strzałem bezpośrednio z rzutu karnego Paweł Jakubowski. Pięć minut później świetne podanie wykorzystał Michał Machowski, który w sytuacji „sam na sam” pokonał bramkarza z Tuczna. Suma summarum przełamania nie znalazł dziś Kamil Herzog, mimo że po jego strzale piłka znała drogę do bramki – ale był spalony. Szubinianie zaprezentowali w tym meczu kilka ciekawych akcji w tym ta z 39 minuty, kiedy Robert Jurek zagrał do Michała Machowskiego, Machowski do Igora Jakubowskiego, ten wzdłuż lini bramkowej do Kamila Herzoga i niestety skrzydłowy gospodarzy zamiast podawać w tej sytuacji do lepiej ustawionego Dawida Jelińskiego wybrał strzał, co okazało się być nieskutecznym rozwiązaniem.
Od początku drugiej połowy zaatakowali goście, ale bardzo dobrze dysponowany dziś był Przemysław Pawlak. Cukrownik znalazł bramkę kontaktową po stałym fragmencie gry oraz zgraniu piłki głową. Stracona bramka wpłynęła na zawodników Szubinianki, którzy w trzy minuty strzelili kolejne dwa gole. Najpierw w 59 minucie po dobry pressingu Marka Gwita, zza pola karnego skutecznie uderzył Dawid Jeliński. Później w 62 minucie, po pięknej akcji na raty, ale skutecznie zakończył akcję Igor Jakubowski. Drugiego trafienia w tym meczu szukał Machowski, ale również w tej stacji sędzia boczny podniósł chorągiewkę. Goście strzelali swoje kolejne bramki w 88 oraz w 90 minucie spotkania, wcześniej natomiast kolejnymi dobrymi paradami popisywał się Pawlak. Po doliczonych pięciu minutach arbiter postanowił zakończyć rywalizację – trzy punkty zostały w Szubinie!
Szubinianka 4:3 Cukrownik Tuczno
15’ 1:0 Paweł Jakubowski (rzut karny)
20’ 2:0 Michał Machowski
59’ 3:1 Dawid Jeliński
62’ 4:1 Igor Jakubowski
Szubinianka (trener Wiesław Stepczyński): Przemysław Pawlak – Jakub Spychała (78’ Tymon Kubiak), Adrian Gorajewski, Robert Jurek (82’ Dominik Kujawa), Mateusz Wiśniewski, Kamil Herzog, Paweł Jakubowski (78’ Paweł Kujawą), Marek Gwit (70’ Wypych), Michał Machowski (70’ Ośka), Igor Jakubowski, Dawid Jeliński
25. kolejka
Za tydzień Szubinianka rozegra trzeci z rzędu, a za razem ostatni w tym sezonie mecz ligowy przed własną publicznością. Rywalem „biało-niebieskich” będzie Dąb Bąkowo/Dąbrowa Biskupia.