W sobotę 4 czerwca podopieczni trenera Wiesława Stepczyńskiego wybrali się do Złotnik Kujawskich, by z tamtejszym Piastem rozegrać mecz 24. kolejki rozgrywek drugiej grupy Bydgoskiej A-klasy. Spotkanie zakończyło się pewnym, wysokim zwycięstwem Szubinianki – co potwierdza dobrą dyspozycję sprzed tygodnia!
Szubinianie pojechali do Złotnik bez: Przemysława Pawlaka, Adriana Gorajewskiego, Igora Jakubowskiego, Michała Machowskiego czy Bartosza Musiałka. W wyjściowym składzie zobaczyliśmy dzięki temu Jacka Paszkiewicza, Dominika Kujawę, Kamila Ośkę czy powracającego do kadry meczowej Macieja Janca. W 23. kolejce po niesamowitym meczu w Szubinie „biało niebiescy” zremisowali (2:2) z Zootechnikiem, natomiast Piast rozgrywał swój mecz w Barcinie, gdzie wygrał 2:3. W pierwszej rundzie niestety goście nie dojechali na mecz do Szubina, więc za wiele o bezpośrednim pojedynku nie mogliśmy powiedzieć… aż do wczoraj.
Pierwszą klarowną sytuację na prowadzenie mieli jednak miejscowi, ale w sytuacji „sam na sam” dobrze zachował się w bramce Paszkiewicz. Był to chyba znak ostrzegawczy dla szubinian, którzy rzucili się do kontrataku. Najpierw na spalonym Ośka, potem nie wykorzystana sytuacja Janca. Nie moc ofensywną przełamał Paweł Jakubowski, dla którego to czwarte trafienie w trzech ostatnich kolejkach. W siedemnastej minucie prowadzenie Szubinianki podwyższył golem od poprzeczki Maciej Janc. W momencie gdy zarysowywała się przewaga przyjezdnych, to bramkę kontaktową po dośrodkowaniu w pole karne, głową zdobyli miejscowi. W pierwszej połowie zobaczyliśmy jeszcze dwie bramki Szubinianki. Najpierw trafienie kapitana Roberta Jurka po bardzo ładnej i składnej akcji, a następnie trafienie Konrada Polawskiego. Mecz mógłby zakończyć się już w pierwszej połowie, ale ponownie pozycji spalonej nie uniknęli goście.
Po wznowieniu gry w drugiej połowie gospodarze liczyli na zryw, w konsekwencji którego szybko strzelili drugą bramkę w tym meczu, ale to trafienie podziałało tylko drażniąco na podopiecznych Wiesława Stepczyńskiego. Po zmasowanych atakach dwukrotnie przed polem karnym rywali faulowani byli zawodnicy Szubinianki. Chociaż powinniśmy opisać jeszcze dwie bramki, to zrobimy to za jednym razem, bo dwukrotnie do stojącej piłki podszedł Robert Jurek…. czy musimy pisać coś więcej? Była to 61 i 67 minuta spotkania. Jak się okazało nie pomogła nawet zmiana bramkarza, bo trzeba to zaznaczyć, że jeszcze w przerwie w drużynie ze Złotnik Kujawskich doszło do takiej zmiany.
Potwierdza się zatem zasada, że gdy Robert Jurek jest w dobrej dyspozycji, to gra Szubinianki wygląda lepiej niż normalnie. Oczywiście punkty zdobywa drużyna i to całemu zespołowi należą się gratulacje za to spotkanie. Punkty bardzo ważne, bo cały czas liczymy na to, że uda się Szubiniance zakończyć sezon w pierwszej piątce – chociaż wiadomo, że mówiąc o LKS i „minimum TOP 5” w A-klasie, to nie to na co liczą kibice w Szubinie. Kolejny mecz zostanie rozegrany 11 czerwca o godzinie 16:00 w Szubinie, a rywalem będzie Pałuczanka Żnin!
GLKS Piast Złotniki Kujawskie 2:6 LKS Szubinianka SISU Szubin
Szubinianka (trener Wiesław Stepczyński): Paszkiewicz – N. Gorajewski, Kujawa, Czerwiński, Spychała. Wypych (70′ Polkowski), Jakubowski P., Jurek (75′ Liashenko), Janc, Polawski, Ośka (60′ Szpechciński)