Szubinianka straciła szanse na baraże, chociaż akurat to już nie było zależne od niej. Wtedy, gdy to zespół z Szubina mógł rozdawać karty, to niestety przytrafiły się porażki: najpierw w Żninie, później w Szubinie z Tarantem. O ile wpadki należy wliczyć w przebieg całej rundy, o tyle szkoda fatalnej rundy jesiennej w wykonaniu drużyny prowadzonej przez Wiesława Stepczyńskiego. Aktualnie „biało-niebiescy” zajmują piątą lokatę w ligowej tabeli z dorobkiem 44 punktów. Ostatnie dwa mecze Szubinianka wygrała tym samym wynikiem 4:3 i mimo dwu bramkowego prowadzenia, dwukrotnie musiała walczyć o pomyślny wynik do ostatniego gwizdka sędziego. Wszystko wskazuje na to, że na boisku w Markowicach zabraknie leczącego uraz Roberta Jurka. Zdaje się także, że trener Szubinianki w dłuższym wymiarze czasowym pozwoli zagrać tym, którzy na przestrzeni sezonu i w ostatnich meczach zagrali nieco mniej. Z naszych informacji wynika również, że do kadry meczowej w sobotę powróci Kamil Herzog.