Niedzielne popołudnie zawodnicy LKS Szubinianki SISU Szubin spędzili w Dąbrowie Biskupiej, gdzie swoje mecze rozgrywa łączona drużyna z Dąbrowy i Bąkowa. Rywalizacja z Dębem mogła się podobać – na szczęście „biało-niebiescy” wyszli z niej szczęśliwie.
Do meczu dwunastej kolejki drużyna trenera Wiesława Stepczyńskiego podchodziła odpowiednio zmotywowana, lecz bez pauzującego za kartki Przemysława Pawlaka. Również z powodów osobistych poza kadrą meczową pozostał Bartosz Musiałek. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem Szubinianki był zatem Robert Jurek, a za jego plecami trójka: Paweł Jakubowski, Marek Gwit i świetnie spisujący się ostatnio Paweł Polkowski. W bramce zobaczyliśmy debiutującego w oficjalnym leczu ligowym Filipa Janke.
W pierwszej połowie spotkania działo się bardzo dużo, czego dowodem jest wynik po pierwszych czterdziestu pięciu minutach. Oba zespoły postawiły na atak – zapominając chyba trochę o aspektach defensywnych. Pokłosiem tego były bramki, a strzelanie rozpoczęła Szubinianka. W szesnastej minucie spotkania byliśmy świadkami dobrej, oskrzydlającej akcji z lewej strony boiska. Do ofensywy podłączył się Jakub Spychała, który wystawił piłkę na przed pole do Roberta Jurka, a ten pewnym strzałem pokonał bramkarza Dębu. Szubinianie cieszyli się z prowadzenia tylko sześć minut, bo chwile później w akcji ofensywnej odnaleźli się gospodarze. Dośrodkowanie w pole karne i brak podjęcia szybkiej decyzji przez obrońców Szubinianki spowodowało, że Filip Janke postanowił wyjść do bezpańskiej piłki – uprzedził go jednak napastnik gospodarzy. Tempo rywalizacji było na dobrym poziomie, dlatego chwilę później znowu mogliśmy cieszyć się po bramce dla „biało-niebieskich”. Piłkę w kierunku bramki bezpośrednio z rzutu wolnego skierował Paweł Jakubowski, tam jeszcze obrońca chciał zmienić tor jej lotu jednak zrobił to na tyle niefortunnie, że piłka i tak ostatecznie znalazła się w bramce gospodarzy. Kolejne kilka minut i kolejna bramka w tym meczu: w trzydziestej piątej minucie spotkania drugi raz do wyrównania doprowadzają zawodnicy Dębu i kolejny raz po błędzie naszych obrońców. Po dośrodkowaniu z prawej strony zabrakło asekuracji w polu karny,, gdzie pewnym strzałem głową „biało-zieloni” doprowadzili do wyrównania. Otwarta w ofensywie Szubinianka, chciała zakończyć pierwszą połowę z pozytywnym wynikiem dlatego szybko przystąpiła do kolejnych ataków. Chociaż ta akcja wydawała się już stracona, to Kacper Wojciechowski w idealny sposób otworzył drogę do bramki przeciwnika dla Roberta Jurka… a Robert takich sytuacji nie marnuje, strzelając tym samym trzecią bramkę dla Szubinianki. Kiedy wszystko wydawało się pod kontrolą, to w prostej sytuacji przed polem karnym wystarczająco dużo miejsca obrońcy zostawili zawodnikowi Dębu, a ten bez ogródek silnym strzałem pokonał Filipa Janke. Pierwsza część spotkania zakończyła się zatem trzy bramkowym remisem.
Po zmianie stron nastawienie obu ekip się nie zmieniło, gorzej jednak było ze skutecznością. Szubinianie już tak łatwo do sytuacji strzeleckich nie dochodzili, a z drugiej strony dobrze w bramce spisywał się Filip Janke. Swoje okazje mieli jednak jedni i drudzy, a dynamikę spotkania próbowali popsuć sędziowie. Dziesięć minut po zmianie stron kolejną i jak się potem okazało ostatnią bramkę w tym meczu zdobyła Szubinianka. Piłkę w pole karne gospodarzy posyłał Paweł Jakubowski, a przed bramką Dębu najprzytomniej zachował się Kacper Wojciechowski, który jeszcze przed opuszczeniem murawy zdołał zdobyć decydującą bramkę w tym meczu.
Szubinianka dowiozła zwycięstwo do końca spotkania, chociaż sędzia doliczył do niego aż pięć minut. Podopiecznych trenera Wiesława Stepczyńskiego z trybun dopingowali najwierniejsi kibice, którym w imieniu zawodników serdecznie dziękujemy za wsparcie.
Trener Szubinianki po meczu z Dębem: „Wierzyłem do końca w zwycięstwo, tym bardziej że na wyjeździe zdobywamy 4 gole. Doskonale pod nieobecność [przyp.red. podstawowych] piłkarzy spisali się zmiennicy. Błędy przy straconych golach mam nadzieję, że się już nie powtórzą – niech one będą doskonałą lekcją. Ostatni mecz chcemy zakończyć zwycięstwem, bo postawą na to zasługujemy”.
LZS Dąb Bąkowo / Dąbrowa Biskupia 3:4 LKS Szubinianka SISU Szubin
16′ 0:1 Robert Jurek (as. Jakub Spychała)
22′ 1:1 gol gospodarzy
27′ 1:2 Paweł Jakubowski
35′ 2:2 gol gospodarzy
37′ 2:3 Robert Jurek (as. Kacper Wojciechowski)
44′ 3:3 gol gospodarzy
55′ 3:4 Kacper Wojciechowski (as. Paweł Jakubowski)
Szubinianka (trener Wiesław Stepczyński): Janke – Gwit (65′ Borowski), Krawczyk, P. Jakubowski, Zawidzki, I. Jakubowski (80′ Jerzakowski), Jurek, Wojciechowski (65′ Ośka), Gorajewski, Polkowski, Spychała
Ławka rezerwowych: Wypych, Wiśniewski, P. Kujawa
Sędzia główny: Przewozik
Asystenci: Przewozik, Gólcz